To tylko umysł – siostro, bracie Utknął między nostalgią a tęsknotą Bezimienny, bezczasowy Tak bardzo, nie chce mu się mówić tego O co prosi, błaga i przeprasza Za dużo słów Im więcej tym bardziej tracą na znaczeniu Internet nie da Ci współczucia Komputer i telewizor też nie Nie licz nawet na telefon I wszelakie komentarze Tylko w sobie odkryć możesz Bezszelestny powiew wiatru Ciszę, przestrzeń, pustkę może Bliską samotność Zrozumienie Bez słów