Czego ja właściwie chcę?

Ostatnie trzy lata spędziłem w zadziwiająco mrocznych i dziwnych miejscach.
I wcale nie mam tutaj na myśli pobliskiej jaskini, dentysty czy chirurga szczękowego.
Mam tu szczególnie na uwadze swój umysł a jeszcze dokładnie lęk.

Nigdy tak głęboko nie spojrzałem mu w oczy jak w czasie pandemii.
Widok przerażonych znajomych.
Cała masa komunikatów w mediach społecznościowych i telewizji zmieniających zdanie szybciej od… no dobra. Tu skończę. Wszyscy znamy takie osoby, które nie są zbyt stabilne w swoich poglądach. Tak myślę. Uzupełnij brak swoim przykładem.

No więc. Moje myśli w tym czasie wędrowały nie tak daleko co moje emocje.
Bo to one stały się dla mnie ważniejsze od myśli.
Nasz stan emocjonalny potrafi zdecydowanie szybciej i gwałtowniej wpłynąć na nasze myślenie niż myślenie może wpłynąć na nasze emocje i choć jedno i drugie się ze sobą łączy to spróbuj przypomnieć sobie co czułeś gdy przytulał Cię ktoś bliski, słyszałeś dobry żart czy robiłeś sobie dobrze… Ekhę.

A teraz przypomnij sobie jak bardzo chciałeś walnąć plaska w twarz, komuś kto chciał zracjonalizować Twój głęboki lęk a na który jakiekolwiek argumenty nie działały.

No właśnie.

Przejdę do motywu przewodniego tego wpisu.

Czego ja właściwie chcę?

Cholera, myślałem, że wiem czego chcę. Myślałem, że jestem przekonany co do tego. Ale to było jak miałem lat 21 a teraz mam 27.

Coś się zmieniło przez te 6 lat. Dla jednych może to być krótki okres. Dla mnie po prostu wystarczający, aby zdać sobie sprawę z tego jak okropnie krótkie i nieprzewidywalne jest życie nawet jeśli wydaje nam się, że jesteśmy nieomylni w naszych planach, działaniach czy przewidywaniach.

Chcę pisać. Chcę Tworzyć zajebiste filmy. Chcę uprawiać seks. Chcę słuchać głębokich piosenek. Chcę podróżować z przyjaciółmi. Chcę być zdrowy, silny i bogaty.
Eksplorując swoje chciejstwo, zdaje się dostrzegać jeden powtarzający się motyw.
Chcę być większy niż jestem.
To cecha zachłanności.
Wiemy bowiem podświadomie, że zawsze jest coś więcej, wyżej dalej.
To rodzi głód poszukiwacza.
Ja chcę.
Tu się wszystko zaczyna.
A i nawet kończy.