Josephowi Cambellowi – za Podróż Bohatera

Piszę do tych co zaczynają swoją podróż oraz tych, którzy odkryli, że cel i droga są jednym.
Piszę dla tych pogubionych i tych co twierdzą, że znaleźli.
Piszę dla samotnych, przede wszystkim dla samotnych.
I dla tych co nie unikają słów dramat czy samopoznanie.
I tych co wiedzą, że wszystko spoczywa w ich samych.
Na dnie istnienia, tam, gdzie większość nie zagląda.
I tam, gdzie owe słowo „większość” traci na znaczeniu bo wiesz, że jesteś… jeden… nieskończony… wieczny…

Josephowi Cambellowi – za Podróż Bohatera

Odbyłem swą podróż. Święty graal wydawał się taki boski…
Kto by pomyślał, że nigdy nie chodziło o to, co uzyskam, ale kim się stanę?
Wracam do swojej gromady – już nikt mnie nie zrozumie…
Podróż Bohatera – jest tylko podróżą Bohatera…
On jeden ją odbył – on jeden stał się Bohaterem…
Już nie ma tego jednego – już nie ma Bohatera…

Czy kiedykolwiek istniał jakiś obraz?
Boże, dlaczego mi to robisz?
Już nie ma Boga – obraz stał się wyświetlaczem…
Nikt tego nie dokona – nikt nie będzie oglądał za Ciebie…
Pokora – ile bym dał, aby przestać rozumieć…
Poza słowem odnajduję swój świat…

Nie ma dojrzałości – ona stała się graalem…
Bohater, który odbył podróż – pozostało mu mędrkować…
Czas, który nie istnieje – swobodnie kształtuje swe oblicze…
Dwie osoby jedność odzyskują – mnie już nie ma…
To nie jest coś, co można dotknąć – materii nie ma…

Wzrok tworzy obraz…
Słuch tworzy dźwięki…
Dotyk zbudowany jest z ekstazy…
Umysł – piękny kalejdoskop…

Bohater klęka…
Już nigdy nie odczuje – że śmierć jest czymś prawdziwym…

-Damian Sobański

Tak zaczyna się moja książka.
Jeszcze nie wydana, choć wydaje mi się, że skończona. I nie. Jeszcze.
Tym wierszem.
Możesz zadać pytanie – co on oznacza?
Wiersz ten nie znaczy nic więcej jak tyle co sam zdołasz zrozumieć.
Określa on też stan zrozumienia, którego nie da się pojąć, a jednak się wie, że się nie wie.
I to samo w sobie jest totalnie nie istotne.
Jesteś i to widzisz.
Ktoś może to zobaczyć, ale będzie widział coś innego, istotnego dla niego.
I to jest właśnie ten graal, którego wszyscy szukają.
Jeśli jeszcze tego nie łapiesz, obiecuję, że kiedyś złapiesz.
I puścisz. Odpuścisz. Opuścisz.

Zapraszam do eksploracji siebie.
A ja wracam do pisania.

24.01.2022