Źródła Inspiracji Czyli… DLACZEGO NIC NIE JEST OCZYWISTE?

Wszyscy dzisiaj słyszymy hasła o tym, aby nie podążać za żadnym guru, nauczycielem, autorytetem itd. ale czy na pewno dokładnie rozumiemy sens tych słów?

Przecież, jeżeli boli Cię ząb to nie wyrywasz go sobie sam, nie borujesz dziury, nie usuwasz próchnicy i nie plombujesz zęba samodzielnie lecz idziesz do lekarza specjalisty. Nie próbujesz leczyć zęba z przekonania aby nie podążać za autorytetem dentysty.

Podobnie jest z włosami. Niewiele osób potrafi obciąć sobie włosy – większość korzysta z usług fryzjera.

Podobnie jeżeli chodzi o bankowość czy dostawę prądu, internetu, bieżącej wody a nawet obsługę w sklepie.

Pragnę Cię dzisiaj uświadomić, że niepodążanie za żadnym guru należy zrozumieć w odpowiednim kontekście. Bowiem hasła tego typu zrozumiałe niepoprawnie służą ego do budowania jeszcze większej ignorancji, arogancji a nawet pychy. Szczególnie gdy ktoś nieświadomie wyrządza sobie krzywdę lub bliskim z przekonania, że wie lepiej.

Przekonanie o tym aby nie iść żadną ścieżką służy tylko i wyłącznie przypomnieniu ludziom o ich indywidualnej odpowiedzialności za to co robią. Te słowa mają na celu ukierunkować Twoją uwagę do Ciebie samego abyś zaczął uważniej obserwować siebie i swoje myśli. Mają uświadomić Tobie Twoją moc sprawczą i świadomość Twojej odpowiedzi na to co dzieje się wokół Ciebie.

Guru to osoba, która wskaże Ci kierunek, ale nie zmusi Ciebie do podążania jego śladami. Guru jest projekcją Twojego idealnego „Ja”, które siedzi we wnętrzu Ciebie. Guru to ty sam, będący przy postaci Twojej wyższej wersji Ciebie. Guru to mistrz, który zawsze prowadzi Cię za rękę gdy tego potrzebujesz.

Nic nie jest oczywiste! – Jest to jedno z największych przekonań jakie kiedyś usłyszałem biorąc udział w jednym ze szkoleń online dotyczących sprzedaży. Zakładamy zbyt dużo z góry. Uważamy, że inni się domyślą co mamy na myśli. Sadzimy, że inni myślą podobnie do nas przez co nad wyraz generalizujemy i upraszczamy naszą komunikację.

Przede wszystkim sadzimy, że wiemy już wszystko (zawsze wiemy tyle ile wiemy i dla nas to jest wszystko co wiemy) dlatego często stawiamy opór przed wiedzą czy informacją. To jest coś normalne, coś co stanowi mechanizm sceptycznego umysłu, którego celem jest ochronić nas przed nieznanym.

Możemy zadać sobie kluczowe pytanie. Po co się inspirować?

A słyszałeś kiedyś takie powiedzenie, że z pustego to i Salomon nie naleje?

Inspiracja bowiem służy świadomości naszego maksymalnego potencjału. Pozwala naszemu ja w pełni rozwinąć skrzydła by sięgnąć głębin zarówno naszej podświadomości jak i nadświadomości. Pokonywanie słabości i przeszkód, stawianie czoła problemom, rozwijanie siebie poprzez stymulację intelektualną oraz wychodzenie z własnej strefy komfortu stanowi jedną z potrzeb naszej samorealizacji czyli wyjścia ponad własne ograniczone poczucie izolacji i identyfikacji z ego.

Inspiracja rozpala w nas ogień pasji, nadziei i miłości do świata. Buduje w nas poczucie szczęścia, radości, pewności siebie i poczucia wartości. Inspiracja jest jak afirmacja życia samego w sobie. Budząca się w naszych sercach przystań gotowego geniuszu do urzeczywistnienia poprzez nasze ręce, oczy, usta a nawet nogi.

Inspiracja przybliża nas do Boskości, pozwala na chwilę zatracić się w akcie tworzenia i zapomnieć całkowicie o sobie.

To jest jak płonący żar w ogniu czystej świadomości podczas doświadczeń mistycznych, gdy w pełni czujemy obecność absolutu wielkiego Ja, Atmana i Brahmana jednocześnie, wyrażających się jako – Ja Jestem.

Inspiracja jest jak kubek z wodą do którego nalewamy płyn. Kubek to przestrzeń w naszych sercach, natomiast płyn to paliwo naszej inspiracji. Gdy opróżnimy cały kubek pozostajemy z pustką. Możemy z nią posiedzieć i się zaprzyjaźnić bo jest ona przystanią czystej świadomości. Możemy również kubek wypełnić nowymi pomysłami, ideami i intencjami by móc na nowo tworzyć i się realizować. Cały myk polega na tym, aby dolewać tyle paliwa do baku ile jest nam potrzebne. Nie musimy przelewać naszego kupka gdyż płyn zacznie rozlewać się na boki tworząc różnego typu niechciane plamy. Nie musimy też siedzieć tylko z pustką, gdyż w końcu zaczniemy zasysać muł z dna kupka co pozostawi na nas nieprzyjemny smak i zapach.

Kończę ten wpis pozostawiając Cię samego z puentą 🙂

Pamiętaj aby nalewać paliwa do baku. Nie bądź ignorantem, który pogrążony w izolacji Twierdzi, że wpadnie na wszystko sam. Nie musisz wynajdować koła na nowo.

Nie zapominaj o źródle swojej inspiracji, bo gdy Ci jej zabraknie będziesz wiedzieć po co wrócić po więcej 🙂

Miłego elo 🙂